Dysocjacja – co to jest i dlaczego się pojawia?
- Anna Grochulska
- 24 wrz
- 2 minut(y) czytania
Dysocjacja to doświadczenie, które spotyka wiele osób po traumie. Dla wielu pacjentów jest czymś trudnym i niezrozumiałym. Możesz mieć wtedy poczucie, że „coś ze mną jest nie tak”. Chcę Ci powiedzieć jasno – dysocjacja nie oznacza, że jesteś dziwny czy słaby. To reakcja Twojego układu nerwowego, który w przeszłości próbował Cię chronić.
Czym jest dysocjacja?
Najprościej mówiąc, dysocjacja to odcięcie – od ciała, emocji albo od otoczenia.Możesz czuć się jakbyś działał na „autopilocie” – robisz różne rzeczy, ale masz wrażenie, że nie jesteś do końca obecny.
Dlaczego się pojawia?
Kiedy człowiek doświadcza ogromnego stresu albo zagrożenia, mózg i ciało szukają sposobu, żeby przetrwać. Jednym z nich jest właśnie dysocjacja.To tak, jakby układ nerwowy „odcinał bezpiecznik”, żeby zmniejszyć ból i przytłoczenie. Dzięki temu w chwili traumy można było przeżyć coś, co było nie do zniesienia. To ucieczka, kiedy nie ma ucieczki.
Jak to może wyglądać?
Dysocjacja nie zawsze wygląda tak samo. U różnych osób może przyjmować różne formy, na przykład:
poczucie odrealnienia, jakby świat był nierealny,
wrażenie patrzenia na siebie z zewnątrz,
trudności w przypomnieniu sobie pewnych wydarzeń,
brak kontaktu z ciałem, jakby było obce lub odrętwiałe.
Czy to coś złego?
Dysocjacja to mechanizm obronny – kiedyś była potrzebna, żeby przetrwać.Problem zaczyna się dopiero wtedy, gdy ten mechanizm uruchamia się zbyt często, nawet wtedy, gdy nie ma już zagrożenia. Może to przeszkadzać w codziennym życiu, relacjach i odzyskiwaniu poczucia bezpieczeństwa.
Podsumowanie
Dysocjacja nie jest Twoją winą. To nie jest cecha charakteru, tylko sposób, w jaki Twoje ciało i mózg nauczyły się radzić sobie z traumą.Dobra wiadomość jest taka, że można nauczyć się coraz częściej wracać do „tu i teraz”, do kontaktu z ciałem i emocjami. Pomaga w tym terapia, różne ćwiczenia uważności i stopniowe budowanie poczucia bezpieczeństwa.
Komentarze